Po co Nam kuchnia?

Po co Nam kuchnia? Głupie pytanie – do przygotowywania posiłków – wiadomo: Czysto, możliwie prosto, najlepiej szybko i smacznie. Dylemat zwykle jest taki, gaz czy prąd – przynajmniej w temacie płyty grzejnej bo piekarnik najczęściej jest elektryczny; multi-funkcyjny, intuicyjny, samoczyszczący dobrze żeby także był… I tu muszę przyznać, że ten artykuł może się okazać dalszym ciągiem mojego utyskiwania na przegięcia cywilizacji…yyy, znaczy osiągnięcia, tak – osiągnięcia miałam na myśli 😉

Kuchnia była kiedyś innym tworem, takim bardziej potworem z punktu widzenia dzisiejszych, dbających o nienaganny poziom czystości i lubujących się w nowinkach technologicznych oraz elektronice – Nas. Zajmowała kawał pomieszczenia, często była murowana i nie tylko spełniała funkcję kulinarną ale i ogrzewała cały dom, podgrzewała wodę. Kto to pamięta? Kto miał babcię na tzw. głębokiej wsi – miał szczęście to widzieć i pewnie na to wspomnienie i dziś się uśmiechnie. Ja miałam taką rodzinę, a i w domu moich rodziców (który był wcześniej domem dziadków) tu w mieście, jeszcze pamiętam jak stała taka kuchnia z kafli a w pokoju piece kaflowe królowały w narożnikach. Pamiętam jeszcze w nich ogień i fajerki – odsuwane pogrzebaczem obręcze, kiedy trzeba było dołożyć drewna, czy węgla lub manipulować wielkością “pola grzejnego”. Nie było u Nas tylko zapiecka, ale na wsi, u rodziny widziałam – to taka część tego całego grzejącego, opalanego drewnem lub węglem kombajnu, gdzie nie podgrzewało się potraw tylko podgrzewał się tam człowiek albo na przykład kot. Tak przynajmniej to pamiętam – trochę z nielicznych wizyt na wsi a trochę ze starych, rosyjskich bajek.

Mieliśmy zatem do czynienia z minimalizmem funkcjonalnym bo urządzenie (piec) choć duże, było jedno a funkcji miało kilka: ogrzewało dom, było profesjonalnym trzonem kuchennym – czyli i płyta i piekarnik – kominkiem i podgrzewaczem ciepłej wody w jednym. Zero elektroniki, szóstych zmysłów, inteligentnych programów z funkcjami, które nie były Nam potrzebne dopóki ktoś Nam tak nie powiedział.

A teraz najlepsze, takie rozwiązania, bądź bardzo podobne w wersji od zdecydowanie tradycyjnej do bardziej nowoczesnych są cały czas dostępne i jak najbardziej możliwe do zrealizowania.

➔ Sprawdź naszą ofertę: architekt wnętrz Częstochowa

Piece opalane paliwami stałymi, murowane czy prefabrykowane wymagają podłączenia do komina więc nie zawsze i wszędzie możemy sobie na nie pozwolić. Jeśli planujemy budowę domu warto jest pomyśleć o takim rozwiązaniu zawczasu. Do tego typu kuchni, dedykowane są specjalne rodzaje systemów kominowych, ze względu na specyfikę podłączenia kuchni najlepsze, samych rozwiązań co do funkcjonalności, czy zastosowanych materiałów, sposobu montażu też jest masę.

Piece, kuchnie prefabrykowane różnią się gabarytami, stylistyką, funkcjonalnością. Kojarzą się zwykle z wnętrzami w stylu tradycyjnym czy rustykalnym, ale są i modele nowocześniejsze, bardziej eleganckie i z powodzeniem myślę, mogą stanowić ciekawą dominantę w nowoczesnej kuchni. Niektóre nadają się tylko do postawienia samotnie, inne, izolowane mogą stanowić część kuchennego ciągu.

Co do funkcji, po kolei postaram się wymienić co jest dostępne: oczywiście, bardzo często szklane drzwi paleniska spełniają tę samą funkcję co kominek, dogrzewają ale przede wszystkim sprawiają, że dobrze się czujemy zwłaszcza w chłodne wieczory kiedy możemy poczytać czy posiedzieć po prostu w “towarzystwie żywego ognia” – jest miło, przytulnie. Nasz ” kominek w kuchni” może jeszcze grzać nam wodę na herbatę, gdy u góry, jak kuchnia, ma płaską powierzchnię grzejną, może także zawierać pieco-piekarnik, czyli piekarnik opalany drewnem…myślicie już o smaku tych potraw? Ja tak. Większe, zwłaszcza murowane mogą Nas zaskoczyć piecem chlebowym z prawdziwego zdarzenia. Kuchnie tego typu oddają także sporo ciepła do otoczenia, wyposażone w wężownicę mogą podgrzewać wodę użytkową.

Oprócz tego, uwaga – mamy kuchnię z płaszczem wodnym, czyli taką, która może robić – takie ma zadanie – za kocioł centralnego ogrzewania, czyli podłączamy ją do grzejników, czy ogrzewania podłogowego albo jednego i drugiego. Kuchnia taka jest izolowana, nadal można na niej gotować, postawić w kuchni, nie wymaga kotłowni, znacznie więcej oddaje ciepła do wody w układzie niż powietrza, które ją otacza.

➔ Sprawdź naszą ofertę: projektowanie wnętrz Katowice

Oprócz tego w temacie ogrzewania mamy jeszcze kocioł kuchenny, w wyglądzie bardziej “kotłowaty” jak to określa się na stronie, która oferuje tego typu produkty, usługi  http://www.salonsobkowiak.pl

oraz termokuchnie i termopiecyki. Informacji na ten temat na w/w stronie jest sporo, jak kogoś z Was udało mi się zainteresować piecami kuchennymi na paliwa stałe i zaczyna już myśleć o smaku potraw przygotowywanych w ceramicznych naczyniach, we wnętrzu opalanego drewnem lub węglem piekarnika, o wygrzewaniu kości na zapiecku oraz dzieciństwie w czasach gdy nie musiał co chwilę wołać fachowca do pieca bo sterownik fisiuje (choć ja bardzo lubię Pana, który mi go czyści i czasem rozpala i pozdrawiam z tego miejsca serdecznie) bo po prostu nie było sterownika ani dziesięciu funkcji piekarnika, z których używam tylko dwóch a jak zastanawiam się nad użyciem trzeciej to muszę najpierw znaleźć instrukcję – to poczytajcie, poznajcie temat i wołajcie zduna. Ja się już tematem ostro podjarałam…jakby co 🙂